Kupno telefonu na prezent często okazuje się nie lada wyzwaniem – chodzi nie tylko o trafienie w gusta i potrzeby osoby, którą zamierzasz obdarować, ale również o sumę, którą trzeba będzie wyłożyć, aby sfinalizować jego zakup. Niektórzy zastanawiają się, czy lepiej kupić tańsze, ale nowe urządzenie, czy używany telefon z wyższej półki. Jakie są wady i zalety obu rozwiązań?
Nowy, budżetowy telefon
Decydując się na taki prezent, masz pewność, że w ręce osoby, którą obdarowujesz, trafi nowy telefon, bez najmniejszych nawet śladów użytkowania. Samo rozpakowywanie seryjnie zapakowanego telefonu dostarcza niemałej radości, choć najczęściej pudełko, instrukcja i akcesoria lądują na półce (i nigdy się do nich nie wraca). Warto jednak mieć na uwadze, że dysponując ograniczonym budżetem, kupisz nisko- lub średniopółkowe urządzenie, które będzie miało swoje ograniczenia. Najprawdopodobniej otrzyma tylko jedną lub dwie duże aktualizacje systemu operacyjnego, aparat nie będzie robił zapierających dech w piersiach zdjęć, a szybkości telefonu nie będzie można porównywać z „flagowcami”. Być może zabraknie w nim również niektórych funkcji jak ładowania bezprzewodowego, NFC i płatności zbliżeniowych. Być może również zastosowane podzespoły nie będą z najwyższej półki – odnosi się to do wyświetlacza, głośników (może zabraknąć np. stereo), procesora czy materiałów wykorzystanych do wykonania. Wciąż jednak będzie to fabrycznie nowy telefon z pełną dwuletnią gwarancją producenta.
Używany flagowiec
Tu już nie ma miejsca na kompromisy! Tzw. flagowiec to urządzenie pod każdym względem z najwyższej półki – nawet jeśli mówimy o używanej konstrukcji. Bez wątpienia będziesz mieć do czynienia z procesorem o wysokiej wydajności, który po roku, dwóch czy trzech wciąż będzie zauważalnie szybszy od modeli stosowanych w budżetowcach. Aparat wciąż będzie zachwycał jakością reprodukowanych zdjęć i wideo, a dodane do niego funkcje (jak np. podwójna stabilizacja obrazu) gwarantują udane zdjęcia w każdych warunkach. We flagowcu znajdziesz wszystkie pożądane funkcje, jak ładowanie bezprzewodowe, NFC, świetnej jakości wyświetlacz AMOLED, a sami producenci oferują wieloletnie wsparcie aktualizacjami. No i co niemniej ważne – za to wszystko zapłacisz, jak za nowe urządzenie z co najwyżej średniej półki – np. Samsung Galaxy s10 plus używany to wydatek około 1950 złotych – i mówimy tu o urządzeniu w idealnym stanie, po dogłębnym przeglądzie wykonanym przez fachowców, a więc o takim, które z pewnością nada się na prezent.
